Czytelnia

Przemiany współczesnego społeczeństwa

ks. Andrzej Draguła

ks. Andrzej Draguła, Ecclesia electronica? Internet a mistyczne Ciało Chrystusa, WIĘŹ 2002 nr 8-9.

Cyberprzestrzeń nie jest więc – jak widać – antysakralna. Możliwe są w niej dzięki łasce Boga doświadczenia religijne. Odwołując się do koncepcji McLuhana, można nawet powiedzieć, że elektroniczna przestrzeń sieci wykazuje pewną naturalną otwartość na sakralność i transcendencję. Według niego – jak już wspomniano – świat połączony na nowo za pomocą mediów elektronicznych odzyskuje swój pierwotny wymiar sakralny, wytwarza bowiem atmosferę „przynależności”, biorąc jednocześnie w nawias dotychczasowe poczucie czasu i przestrzeni18. Czy jednak internet rzeczywiście daje poczucie transcendencji? Sieć w sposób niekwestionowany poszerza przestrzeń, w jakiej porusza się nasza świadomość. Możliwości internetu zdają się nieskończone, ale przecież sama sieć jest ograniczona, gdyż nie istnieje poza połączonymi ze sobą komputerami. Potencjalnie nieskończonych technicznie możliwości sieci nie można rozumieć jako parametrów transcendencji. Internet ma przecież granice, Bóg nie ma żadnych – pisze Marek Robak19.

Internetowe doświadczenie o charakterze religijnym czy sakralnym domaga się weryfikacji w rzeczywistej wspólnocie kościelnej. Co więcej, nie tylko weryfikacji, ale także dopełnienia – poprzez istniejące w Kościele sakramenty, jak również współdziałania z innymi wiernymi w świecie rzeczywistym. Wirtualne społeczności wiary nigdy nie mogą być rozumiane jako samowystarczalne czy zastępcze. Ich istnienie ma sens jedynie w perspektywie wspólnot rzeczywistych, z których wyrastają i do których muszą prowadzić. Można więc powiedzieć, że mają swoją własną funkcję do spełnienia. Powinny życie tych wspólnot uzupełniać, a także w sposób rzeczywisty wzbogacać religijne życie osób korzystających z internetu. Nigdy jednak nie mogą koncentrować na sobie i na sobie zatrzymywać. Dlatego też w tegorocznym orędziu Papież przypomina, aby wspólnota chrześcijańska przemyślała bardzo praktyczne sposoby pomocy tym, którzy po raz pierwszy wchodzą w kontakt z nią przez internet, tak by mogli przejść od wirtualnego świata cyberprzestrzeni do rzeczywistego świata wspólnoty chrześcijańskiej.

Corpus Mysticum electronicum

Przypomnijmy postawione na wstępie pytania: Czy internet, owa elektroniczna powłoka świata, może stać się istotnym narzędziem budowania mistycznego Ciała Chrystusa, którym jest Kościół, instrumentem budowania eklezjalnej wspólnoty? A może nie tylko narzędziem, ale jakąś elektroniczną „reprezentacją” mistycznego Ciała Chrystusa? Czy istnieje Ecclesia electronica?

Matthias Schell podczas czwartego spotkania European Christian Internet Conference (ECIC), które odbyło się w 1999 r. w Budapeszcie, powiedział, iż Chrześcijaństwo samo w sobie jest rzeczywistą wspólnotą wirtualną. Od samego początku chrześcijanie uważali siebie za członków światowej wspólnoty ludzi, którzy wierzą w Chrystusa. Od chwili założenia Kościół jest w jakimś znaczeniu abstrakcyjną konstrukcją, wyobrażeniem. Nie potrzeba internetu, by wyobrazić sobie wirtualną wspólnotę. Chrześcijanie czują się taką wspólnotą, która – choć rozproszona – jest ze sobą połączona więziami nadprzyrodzonymi20.

Co w tę świadomość wnosi internet? Jest zapewne bardzo skutecznym środkiem, by wzmocnić tę świadomość współtworzenia wspólnoty. Co więcej, dzięki internetowi wspólnoty czy społeczności wiary mogą się aktualizować, tzn. ich członkowie mogą się ze sobą kontaktować w czasie rzeczywistym, wymieniając się wiedzą, wspomagając się wzajemnie, powierzając sobie modlitewne intencje, wspierając się w drodze wiary. Aktualny charakter tychże wspólnot jest jednak zasadniczo i bardzo jednoznacznie ograniczony. Granicę dla wspólnoty wiary wyznacza fizyczność, czyli realna obecność w rzeczywistym miejscu, która jest niezbędna dla sprawowania liturgii, szafarstwa sakramentów i bezpośredniego proklamowania Ewangelii21.

poprzednia strona 1 2 3 4 5 6 7 8 następna strona

Przemiany współczesnego społeczeństwa

ks. Andrzej Draguła

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?