Czytelnia

Marcin Przeciszewski

Zjednoczeni wokół słabych

Jednym z najbardziej znaczących wydarzeń kościelnych w okresie świąt wielkanocnych była międzynarodowa, ekumeniczna pielgrzymka wspólnot „Wiary i Światła" do Lourdes, zorganizowana z okazji trzydziestolecia ruchu. Wzięło w niej udział kilkanaście tysięcy osób niepełnosprawnych i upośledzonych umysłowo, ich przyjaciół i rodziców — w tym niemal siedmiusetosobowa grupa z Polski. Jan Paweł II skierował do pielgrzymów specjalne przesłanie, w którym powiedział m. in: W sercu Jezusa macie miejsce wyjątkowe. Jesteście niezwykle cennym skarbem Kościoła.

Sanktuarium w Lourdes — przez pięć dni, od Wielkiego Czwartku do wielkanocnego poniedziałku — stało się swego rodzaju niezależną republiką ruchu „Wiary i Światła”. Z godziny na godzinę ulice miasta wypełniała coraz bardziej ciepła i niekonwencjonalna atmosfera, jaka potrafią stworzyć upośledzeni. Wszystkie ulice i place miasta pełne były roztańczonych grup niepełnosprawnych pielgrzymów, nawzajem pozdrawiających się okrzykami bądź śpiewem. Nad głowami powiewały tysiące chorągiewek ze znakami poszczególnych wspólnot oraz liczne flagi narodowe.

Niepełnosprawni niemal na każdym kroku bez żadnego skrępowania rzucali się sobie w ramiona, odnajdując przyjaciół z drugiego końca świata. Setki wózków inwalidzkich, a na nich osoby wszystkich ras i kultur. Wśród tłumu zawsze uśmiechnięte, charakterystyczne twarze naznaczone syndromem Downa: białe, żółte i skośnookie, jak również i całkiem czarne. Na piersiach pielgrzymów krzyże katolickie, a tu i ówdzie prawosławne czy greckokatolickie ikony. Jedno było wspólne: atmosfera radości, mimo licznych oznak cierpienia, dostrzegalnych w rysach poszczególnych twarzy. Jednocześnie wielotysięczny tłum pielgrzymów w modlitewnym skupieniu i absolutnej ciszy od rana do wieczora przewijał się przez Grotę Masabielską, w której przed 142 laty objawiła się Maryja.

Fenomen tych niecodziennych wspólnot — założonych przez Jeana Vaniera i Marie-Helene Mathieu w 1971 roku, a dziś obecnych już w niemal 80 krajach świata — sprowadza się do świadectwa, że cierpienie nie musi wcale prowadzić do rozpaczy, lecz, jeśli zostanie zaakceptowane, może być wyzwaniem do budowania braterskiej wspólnoty, niosącej radość po mimo trudów codzienności. Zdaniem kard. Audrysa J. Backisa, towarzyszącego pątnikom litewskim, duże znaczenie miało świadectwo zgromadzonych tu wspólnot w obronie życia. „Jest to przejmujący znak, że każde życie ludzkie ma swoją wartość i może być piękne, niezależnie od stopnia upośledzenia” - powiedział litewski kardynał.

Liturgie triduum paschalnego, sprawowane w podziemnej bazylice św. Piusa X w obecności ponad 20 tys. pielgrzymów, harmonijnie łączyły w sobie głębię i piękno tradycji z pantomimicznymi elementami, dostosowanymi do możliwości percepcji upośledzonych. Język obrazu znacznie bardziej przemawia do upośledzonych umysłowo niż suche słowo. Jak mówił Jean Vanier, „w ten sposób także odnajdujemy najgłębszy sens liturgii, która winna być przecież misterium, w którym każdy może bezpośrednio uczestniczyć”. I tak w trakcie liturgii pasyjnej w Wielki Piątek, miejsce tradycyjnej lektury Męki Pańskiej zajęło niezwykłe widowisko przygotowane przez wspólnoty „Arche” z Cognac. Kiedy Piłat usiłował uwolnić Jezusa, oświadczając, że nie znajduje w nim żadnej winy, rozgorączkowany tłum wołał: „Ukrzyżuj go!” Osobę Chrystusa, a zarazem jego krzyż, odgrywał niepełnosprawny chłopak. W pewnym momencie stanął na szczycie podium symbolizującego Golgotę i szeroko rozpostarł ramiona, co oznaczało ukrzyżowanie, ale także objęcie miłością pełnego podziałów świata, który „nie wie, co czyni”.

1 2 3 następna strona

Marcin Przeciszewski

Bez Ciebie nie przetrwa WIĘŹ! Jak możesz pomóc?